Percy Jackson i bogowie olimpijscy - omawiamy lekturę.


    
Mało jest materiałów dotyczących książki Ricka Riordana ,,Złodziej Pioruna", pierwszego tomu serii "Percy Jackson i bogowie olimpijscy", a przyznam wywołała wręcz furorę czytelniczą wśród uczniów klas 6, w których uczę. Z tego też powodu wrzucam poniżej przygotowaną kartę pracy i moje luźne pomysły do wykorzystania na lekcjach.

  • Omawiając fabułę posłużyłam się mapą Google. Podążyliśmy tropami Percego i jego przyjaciół. Uczniowie prześcigali się w szukaniu kolejnych miejsc na mapie, oglądaniu ich (muzeum, wesołe miasteczko w Nowym Orleanie, Łuku Wjazdowy w Saint Louis i kasyno Lotos w Las Vegas itd.) i opowiadaniu o spotkanych osobistościach. Całą wyprawę zaznaczyli (mapka na karcie pracy) i opisali w punktach na przygotowanej karcie pracy. Wyszła nam całkiem ciekawa przejażdżka (zdjęcie poniżej).

  • Na pracę kreatywną zaproponowałam im stworzenie gry RPG w oparciu o scenariusz. W małych trzyosobowych grupach tworzyli swoich bohaterów (karty postaci i krótkie charakterystyki) i scenariusz oparty na wariantach wyboru. Scenariusz miał mieć maksymalnie 1-2 strony (jedna grupa napisała ich 17). Chcąc wytłumaczyć, o co chodzi w tego typu grach, posłużyłam się dwoma filmikami:
Czym są gry fabularne?
Jak napisać scenariusz do gry fabularnej?
  • Oczywiście omówiliśmy również cechy powieści fantastycznej (przygodowej, detektywistycznej, podróżniczej), charakterystykę bohatera, misję ratowania świata, postacie mitologiczne, a także trudny wybór ,,poświęcenia się" dla dobra innych.
  • W klasach szczególnie ambitnych proponuję omówić również zagadnienie "zachodniej cywilizacji":
[...] - Niewątpliwie. Bogowie przemieszczają się za sercem Zachodu. 
- Za czym? 
- Za tym, Percy, co nazywamy„zachodnią cywilizacją". Daj spokój, myślisz, że to tylko abstrakcja? Nie, to potężna siła. Zbiorowa świadomość, która świeci jasno od tysięcy lat. Bogowie są jej częścią. Można nawet powiedzieć, że jej źródłem, a przynajmniej są z nią tak mocno związani, że nie mogą osłabnąć, chyba że cała cywilizacja Zachodu uległaby zniszczeniu. Ten ogień zapłonął w Grecji. Potem, jak wiesz - a przynajmniej mam nadzieję, że wiesz, ponieważ chodziłeś na moje lekcje - jego serce przeniosło się, wraz z bogami, do Rzymu. No, mieli tam trochę inne imiona: Jupiter zamiast Zeusa, Wenus jako Afrodyta i tak dalej, ale to te same siły, ci sami bogowie. 
- A potem umarli. 
- Umarli? Nie. Czy Zachód umarł? Bogowie po prostu przenieśli się na chwilę do Niemiec, Francji, Hiszpanii. Tam, gdzie płomień jest najjaśniejszy, są i bogowie. Kilka stuleci spędzili w Anglii. Wystarczy spojrzeć na architekturę. Ludzie nie zapomnieli o bogach. Wszędzie, gdzie rządzili przez ostatnie trzy tysiące lat, można ich zobaczyć na obrazach, rzeźbach, ważnych budynkach. Tak, Percy, teraz są oni w twoich Stanach Zjednoczonych. Spójrz na posąg Prometeusza przed Rockefeller Center, na greckie fasady budynków rządowych w Waszyngtonie. Spróbuj znaleźć jedno amerykańskie miasto, w którym bogowie olimpijscy nie znajdują się na ważnym miejscu. Czy ci się to podoba, czy nie - a wierz mi, wielu ludziom Rzym też się nie podobał - Ameryka jest teraz sercem tego płomienia. Wielką potęgą Zachodu. Olimp zatem przeniósł się tutaj. My też jesteśmy tutaj."






Komentarze

  1. Bardzo ciekawe opracowanie. Sam kilka lat temu zdawałem maturę i wiem, że bardzo pomocne w nauce jest rozwiązywanie arkuszy z poprzednich lat.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz